Czas- ok 7h? ..mniej więcej.
Niedawno zrobiłam małe zakupy.
1. Blender
2. Ołówek Jet Black
3. 2 dodatkowe kredki których nie posiadam w zestawie.
4. Srebna kredka verithin
5. Kredki Prismacolor Verithin 12
6. Gumka chlebowa faber castel (do tej pory używałam z koh-i-noor)
Porównanie Premier i Verithin.
Rodzicom się tak spodobał, że rysunek już jest gotowy do powieszenia na ścianę:)
To tyle na dziś. I jak się wam podoba?
Piszcie;)
Wow! Wygląda jak zdjęcie! Mi sierść w ogóle nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńTygrys jest niesamowity! Kolory są wręcz realistyczne, a jego oczy mnie urzekły, jak prawdziwy wzrok tego ogromnego kota <3 piękne~!
OdpowiedzUsuńPiękny tygrysek ! Oby więcej tak cudownych rysunków :3
OdpowiedzUsuńNiesamowite <3 Też chciałabym tak rysować :/
OdpowiedzUsuńhttp://amatorskie-rysowanie.blogspot.com/
Świetny tygrys! ^^
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję za miły komentarz. To dla mnie ważne. <3
amyrysuje.blogspot.com
Wow! Cudowny, taki realistyczny :D
OdpowiedzUsuńTez mi się zdarzalo zaszaleć na zakupach w plastyku. Ostatnio kupiłam kredki Derwenta za 300 zl, akwarelowe 72 kolory. Ale mam frajdę. Nie mogę się napatrzeć na tego tygrysa. Wiem że są zagrożone. Niestety. Kiedyś oglądałam piękny film na Nat geo wild o tygrysach na Syberi.
OdpowiedzUsuń